Thursday 25 December 2014

drawing time...

Są takie chwile w roku, kiedy zamiast aparatu wybieram kartki, ołówki flamastry. Po tym też mogę poznać nadejście zimy.
25 grudnia w Anglii za oknem słońce przypominające bardziej te wiosenne Święta niż zimowe, jednak klimat do rysowania dla mnie znacznie lepszy niż do robienia zdjęć... .
 Zaczęło się od poszukiwania w sieci wymarzonego wzoru na nowy tatuaż. Nie znalazłam nic, więc postanowiłam sama narysować to co siedzi mi w głowie, a co tez bym chciała mieć na swojej skórze. Tak powstał, jeden, drugi trzeci oraz kolejne rysunki. Tak więc, reasumując- powiększająca się kolekcja jest wynikiem mojego niezdecydowania :)




Friday 21 November 2014

home made with love

Bo nie o zdjęciach tylko tu mowa... choć na nich wszystko pokazane... na nich wszystko uwiecznić najlepiej.

Osoba mi bliska, bliska mi bardzo, bliska bardziej niż myślałam, że bliska będzie interesuje się bardzo wyposażeniem wnętrz, ma duże pojecie na ten temat sądzę i jeszcze większy wyczucie !

Kręci ją styl szwedzki. Myślę, że widać to też po ozdobach, które zaczeła robić. 100% hand made. Więc na prawdę polecam Wam obejrzeć. Jeśli zamówcie, to też dotknąć, Mój dom dzięki już dobrze mi znanym i zaprzyjaźnionym filcom stal się bardzo przytulny...

 link do fb Pauli tu !

P. całuję Cię ogromnie !











Saturday 15 November 2014

Dominika + Przemek

Another amazing Couple and Our Crocov trip, to capture magics moments...















Tuesday 4 March 2014

The Beauty of The Little One

Bardzo powoli i jeszcze z wielką ostrożnością wkraczam z ąwiat fotografii dziecięcej.
Marzylam o tym od dawna, ale tez od samego początku, jak to marzenie kiełkowało, zdawałam sobie sprawe z tego, że jest to skomplikowany i delikanty temat.

Skomplikowany z wielu przyczyn. Ilośc gadżetów i ozdób, jakie trzeba miec skompletowane jest niezliczona i cały czas chciało by się więcej. Poza tym wiele Fotografów podjęło się już tej tematyki, więc ważne jest też szukanie w tym wego własnego stylu, by wsród tych wszystkich Dzieciecych wspaniałości zahowac choc troche oryginalości.

Delikatny, bo to są maleńkie Dzieci. Klikuletnie, kilkumiesięczne a nawet kilkudniowe!
Więc cała ta praca musi przebiegac w zgodzie nie tylko z nami, ale szczególnie w zgodzie z Małymi Modelami i jego Rodzicami.

Ważna jest cierpliowsc, spokój, opanowanie i bardzo dużo ciepła !

Każdy ma inne oko i spojrzenie, na takie fotografie. Ja jestem tak wypełniona szczęściem, że mogę się podejmowac kolejnych takich sesji, że ostatni cały swój czas poświecam na dokształcanie w tej dziedzinie, szukanie inspiracji, bieganie po sklepach w poszukiwaniu gadzetowych skarbów.

Sama za siebie trzymam kciuki, by jak najwięcej Dzieci uwieczniał mój aparat! To na prawdę coś niesamowitego!

Przed Wami, tu na zdjęciach jeszcze 4 tygodniowa Nadia !






Thursday 2 January 2014

jak sobie narysuję...

Witajcie!









Od jakiegoś czasu zdradzam fotografię. Zdradzam ja dośc intensywni i cholernie mi się to podoba.
Ilustracja od dawna była moim fotograficznym odwykiem, ale teraz moje uczucie do niej znacznie wzrasta!

Dużo pomysłów, obrazów, kolorów kręci się po mojej głowie.

Pierwsza kolekcja "Blue is not a color" zawiera 5 ilustracji stworzonych w podobnej kolorystyce. Przemycam też do nich upodobanie do geometrii i ulubione trójkąty :)
Jst delikatna, może trochę chłoodna, a postaci na nich mają dośc obojętne wyrazy twarzy. Czyli wszystko jak najbardziej blue !

Oto i one.

Proszę też bardzo o nie używanie grafik do celów komercyjnych. Dziękuję.